30 listopada 2012

Coraz bliżej święta.. ; )

W sklepach i  na ulicach już czuć świąteczną atmosferę.. 
Korzystając z okazji, że ludzie nie wpadli jeszcze w szał zakupów, kupiłam kilka rzeczy o świątecznym charakterze ; )







Oprócz tego, już nie świątecznie, ale z serii "do domu" dorwałam urocze miseczki śniadaniowe ; )



Pozdrawiam
~Minnie

Projekt denko nr II ; )



Dzisiaj kolejna porcja pustych opakowań !


Trochę już się tego nazbierało, więc najwyższa pora w końcu to wyrzucić ; )



A więc zacznę od włosów


*Garnier Fructis, Pure Volume, Suchya szampon - o ile w miarę odświeżał włosy, to jednak na pewno już do niego nie wrócę, ze względu na jego bardzo mocny, ostry, duszący i nieprzyjemny zapach
*Babydream, Schampoo - zdecydowanie się polubiliśmy ; ) Postanowiłam spróbować czegoś łagodniejszego do mycia włosów i ten szampon okazał się ulubieńcem. Dobrze oczyszcza, nie wysusza, całkiem dobrze się pieni, jest wydajny i kosztuje grosze.. czego chcieć więcej ; )
*Syoss, Extra Strong Hold, lakier do włosów - jest to najmocniejszy lakier z tej firmy i rzeczywiście dobrze sobie radził ; ) Z pewnością jeszcze kiedyś do niego wrócę, aktualnie jednak mam zamiar przetestować kilka innych dla porównania ; )


*Alterra, Olejek do ciała Oliwka i limonka - pięknie pachnie, nawilża, jest wydajna i niedroga.. ; ) Ja stosowałam głównie do ciała, ale kilka razy również na włosy i spisała się całkiem nieźle ; )
*Isana, Żel pod prysznic Melon i gruszka - przepiękny zapach, dość gęsty i przez to bardzo wydajny, kosztuje ok 4zł.. zdecydowanie jedno z najlepszych odkryć ; ) Z pewnością jeszcze wrócę do żeli z tej firmy, na tą wersję na pewno znowu skuszę się latem ; )
*Bielenda, Masło do ciała Granat, Skóra normalna - osobiście zawiodłam się trochę na zapachu, który z granatem nie ma nic wspólnego.. Jednak samo masło jest w porządku, ładnie nawilża, a skóra nie lepi się po nim bardzo,, tak więc może jeszcze kiedyś kupię coś z tej firmy, ale chyba inną wersję zapachową ; )


*Nivea, Invisible, Anti-perspirant - było to moje drugie opakowanie i jak na razie troszkę mi się znudziło, jednak jest to dobry produkt, do którego jeszcze kiedyś pewnie powrócę ; )
*Marion, Oczyszczająca pianka do mycia twarzy - bardzo delikatna, luźna pianka, całkiem dobrze myje, jest bardzo wydajna i tania (ok 8,50zł), jednak niczym szczególnym mnie nie zachwyciła.. Aktualnie wróciłam do żeli i na razie tak chyba zostanie ; )
*Prokudent Med, Płyn do płukania jamy ustnej - zdecydowanie najgorszy, jakiego miałam okazję używać.. Jego największa wada to smak, który jest przeokropny i dostatecznie zniechęca do używania,, Jakoś się przemęczyłam i go skończyłam, jednak zdecydowanie był to jednorazowy zakup..

*Cztery pory roku, Krem do rąk glicerynowy, Zapach cytryny - bardzo dobry krem, ładnie nawilża i przede wszystkim szybko się wchłania ; ) Mam już kolejne opakowanie wersji zimowej. Do tej możliwe, że też wrócę (ale do innego zapachu), jednak na razie mam jeszcze na oku inne do wypróbowania ; )
*Under 20, Wow! Energy, Kremowy peeling - całkiem fajny, nie jest bardzo mocny, ale wyczuwalny i moim zdaniem nadaje się nawet do codziennej pielęgnacji. Z racji parafiny na drugim miejscu zostawia na skórze lekką, tłustą warstwę, co może komuś nie odpowiadać..
*Yves Rocher, Hydra Vegetal, Tonik nawilżający - moja krótka recenzja pojawiła się TU, jednak na razie zmieniłam lekko swoją pielęgnację twarzy i kolejna buteleczka czego na swoją kolej.
*La Roche Posay, Woda termalna - jest to mój pierwszy tego rodzaju kosmetyk i tak szczerze, to nie widzę za bardzo różnicy po jego używaniu.. Mam jeszcze drugą buteleczkę, którą czeka na zimę.. Może w bardziej mroźnych porach zobaczę jej działanie ; )

*Alterra, Nawilżane chusteczki oczyszczające - niestety kolejny bubel.. Chusteczki są bardzo mocno (za mocno) mokre i aż widać jakby małą piankę przy ich pocieraniu..  W dodatku okropnie śmierdzą, a zapach jest na tyle intensywny, że musiałam się zmuszać, aby zużyć je do końca.. Pod koniec pomogłby mi w czyszczeniu mebli ; )
*Efektima, Maseczka nawilżająca z wyciągiem z arbuza - arbuzem niestety nie pachniała ;c Jednak bardzo przyjemnie się jej używało, zostawiała skórę bardziej miękką i przygotowaną do kolejnych działań ; )
*Lirene, Nature Matt 7h Foundation, Fluid matujący - sam w sobie nie był zły, ja jednak do niego nie wrócę ze wzglądu na kolor, który był dla mnie za ciemny, przez co musiałam mieszać go z innym podkładem lub kremem..
*Synergen, Compact Powder - niedrogi a dobry ; ) Było to moje drugie opakowanie i pewnie jeszcze kiedyśdo niego wrócę, na razie jednak mam inne pudry, jednak kupione z ciekawości lub promocji, a nie z niezadowolenia tym ; )


I to by było na tyle.. Misja wykonana i mogę już to wszystko wyrzucić ; )
Ktoś z Was używał któregoś z tych produktów? jakie macie o nich zdanie?


Pozdrawiam
~Minnie

24 listopada 2012

-40% na kolorówkę w Rossmannie ; )



Jeśli jeszcze ktoś nie wie (w co wątpię ;p) to od 22 do 28 listopada w Rossmannie jest promocja: -40% na całą kolorówkę ; )

Tak więc co udało mi się upolować :

Za pierwszym podejściem kupiłam podkład. Jako, że poprzedniego miałam już tylko na kilka użyć, zaczęłam się rozglądać za nowym.. I pewnie szukałabym czegoś z zupełnie innej firmy, gdyby nie ciekawość i sprawdzenie koloru podkładu z Miss Sporty, która okazał się idealny do mojej cery! ; ) (dla mnie do tej pory każdy kupiony podkład był za ciemny..)
Dodatkowo niska cena (z rabatem wyszło niecałe 10zł) sprawiło, że nawet jeśli okazałby się niezbyt dobry, to wzięłam go na przetestowanie ; )

*Miss sporty, So Matte Perfect Stay, nr 001 Ivory


Następnego dnia zakupy były odrobinę większe


A konkretnie :
*Maybelline, Affinitone, Korektor 01 nude beige
*Manhattan, Long & swing mascara, 1010N black
*Vibo, Róż z jedwabiem, nr 1
*Lovely, Cosmetic pencil (fioletowa i czarna)

I poza Rossmannem:
*Inglot, Grzebyk do brwi i rzęs
*Musujące krążki do kąpieli

oraz ceramiczny kominek (polowałam na to już od jakiegoś czasu.. ; ))



I to na tyle ; )
Jeśli potrzebujecie czegoś z kolorówki, to polecam się przejść i skorzystać z promocji ; )


Pozdrawiam
~Minnie

21 listopada 2012

Jak wszyscy to ja też.. ; )

Dzisiaj będzie krótko o ostatnio przeczytanych przeze mnie książkach.. a konkretnie ostatnich hitach, czyli historia pana Greya ; )


Nie będę tutaj opowiadać o czym są te książki, bo pewnie każdy już o nich słyszał.. ; )
Podzielę się więc z Wami jedynie moją opinią

A więc.. Jeśli o mnie chodzi, to jest to jak dla mnie pierwsza styczność z tego typu lekturą, i chyba właśnie to spowodowało, że zaczęłam czytać te książki.. ciekawość ; )
Osobiście uważam, że są one napisane niezbyt ciekawym językiem, jednak coś mają w sobie, że pomijając sceny erotyczne, są niesamowicie wciągające i czytając chce się poznać co będzie dalej, co sprawiła, że w szybkim tempie przebrnęłam przez pierwsze dwie części ; )

Cena książek jednak  nie jest najniższa (40zł każda) tak więc ja czytałam je na telefonie.. ; )



Podsumowując:
 Zdecydowanie polecam przeczytać, chociażby właśnie tak jak ja, z ciekawości takiego rodzaju lektur. Język może nie jest najlepszy, ale nie zmienia to jednak faktu, że od tych książek trudno się oderwać ; )


Pozdrawiam
~Minnie

3 listopada 2012

Następca Synergen ; )

Do tej pory używałam pudru Synergen, jednak kilka dni temu upuściłam go (na szczęście była go końcówka ; )) i pokruszył się na dobre.. Musiałam więc znaleźć mu zastępstwo ; )

Miałam ochotę wypróbować coś innego i padło na Essence


Nie używałam go jeszcze, ale mam nadzieję, ze będę z niego równie zadowolona jak z poprzednika ; )

Oprócz tego odwiedzając osiedlową drogerię wpadł mi w ręce jeden zapach


I to tyle na dzisiaj.. ; )


Pozdrawiam
~Minnie

Z serii zrób to sam - świecznik ; )



Dzisiaj pokażę Wam moje ostatnie osiągnięcie, a mianowicie zrobiony przeze mnie świecznik ; )

Potrzebne będą :
Słoik
Serwetka
Klej
Trochę cierpliwości

Wykonanie :
Na słoik przyklejamy serwetkę, wkładamy do niego podgrzewacz lub inną świeczkę..

I to wszystko, świecznik gotowy ; )


Oto jak prezentują się moje wypociny :

Przy zapalonym..


..i przy zgaszonym świetle ; )




Mam nadzieję, że pomysł przypadnie Wam do gustu. Nie jest to skomplikowane, więc może ktoś z Was sam spróbuje taki zrobić ; )


Pozdrawiam
~Minnie

Haul ; )

Dzisiaj pokażę Wam moje ostatnie zdobycze zakupowe ; )

A konkretnie kilka rzeczy z pielęgnacji


Garnier Ultra Doux, Odżywka do włosów z olejkiem z awokado i masłem karite
Joanna Z apteczki babuni,  Kompres nawilżająco-regenerujący
Gąbka do mycia twarzy
Rival de Loop, Maseczka zielone jabłuszko Odświeżająca
Efektima, Maseczka nawilżająca z wyciągiem z arbuza
Efektima, aseczka oczyszczająca z wyciągiem z nagietka
Efektima, Maseczka peel-off z wyciągiem z grejpfruta


I dwie z kolorówki ; )

Dwustronny pędzelek do pudru oraz cieni
Puder rozświetlający





Obie rzeczy są z firmy Essence z edycji limitowanej Wild Craft



I to tyle jak na razie, 

Pozdrawiam
~Minnie